Po dotarciu do Douz - jednej z największych oaz (zasila ją kilkaset studni)... ...przesiedliśmy się na wielbłądy, niektórzy kiepsko trzymali się w siodle
<<< poprzednia ::: komentarze [0] ::: skomentuj ::: następna >>>
Autor*:
Email:
Gg:
Www:
Treść komentarza*: (nie więcej niż 999 znaków)
Pozostało do wykorzystania znaków: