W dziale brydż znajdziesz "abc brydża", konwencje brydżowe, tabele wyników i IMP, kalkulator rozkładów i rachunek prawdopodobieństwa w brydżu. Zapraszam!
Strona jest ciągle ulepszana - aktualnie pracuje nad oskryptowaniem, nie mogę zaniedbać też grafiki i treści, priorytetem dla mnie jest dział brydż. Dziękuję za wszystkie uwagi.
Ostatnio mocno zdegustowany trucizną, którą mnie poczęstowano w przydrożnej klubo-gospodzie (w dodatku za ciężkie pieniądze) postanowiłem sam coś upichcić i pokazać im, jak to się robi Umiem programować a kiedyś na lekcji techniki wykonałem deseczkę do mięsa, więc sobie chyba poradzę, co nie? No to zaczynamy, oto, co będzie nam potrzebne:
Zaczynamy od znalezienia w domu garnka, udka starannie myjemy i usuwamy ewentualne resztki pierza - układamy mięsko w garnku, potem skrobiemy i czyścimy warzywka: marchewkę i pietruszkę kroimy nie za grubo, nie za drobno - por identycznie, wystarczy kilka kawałków selera (nie za dużo, chyba, że ktoś ma problemy z potencją ), cebulki wrzucamy w całości - jak ktoś uzna za stosowne można je pokroić i zeszklić lub zarumienić przed dodaniem.
Na końcu dodajemy przypraw: kilka szczypt pieprzu, soli, parę ziaren ziela angielskiego i listków laurowych, łyżeczka-dwie wegety. Zalewamy wodą i wstawiamy na gaz, aż się zagotuje - uwaga, kiedy zacznie bulgać zmniejszamy moc i gotujemy godzinę pod przykryciem. Zbieramy syf, który pływa na powierzchni - im więcej uwagi temu poświęcimy, tym lepiej. Przed końcem gotowania próbujemy i doprawiamy w zależności od potrzeb i guścików solą lub mieszanką przypraw.
Można podawać z makaronem, ryżem, gotowane mięsko jest pyszne i dietetyczne - no ale jak ktoś lubi smażone to jego wybór, ja muszę dbać o wątrobę
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych eksperymentów kulinarnych z rosołem i nie tylko
komentarze [2] skomentuj
Naskrobał: Pilsener